Prezydent USA Donald Trump powiedział w wywiadzie dla telewizji CBS, że dni przywódcy Wenezueli Nicolasa Maduro są policzone. Odmówił odpowiedzi, czy uderzy na Wenezuelę. Dodał, że Chiny „wiedzą, jak odpowiedziałby na inwazję na Tajwan”. Oskarżył też Rosję i Chiny o potajemne testy broni jądrowej.
W nagranym w piątek, lecz wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla programu „60 Minutes” Trump odniósł się do szeregu kwestii polityki zagranicznej, w tym możliwości uderzenia na Wenezuelę. Pytany o to, czy Stany Zjednoczone pójdą na wojnę z tym krajem, odparł, że „wątpi” i „nie sądzi”. Dodał zarazem, że Wenezuela „traktuje USA bardzo źle, nie tylko w sprawie przemytu narkotyków, ale też wysyłania nielegalnych imigrantów”.
Dopytywany, czy dni przywódcy kraju Nicolasa Maduro są policzone, potwierdził, że „tak myśli”. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy dojdzie do ataków na Wenezuelę. Kiedy prowadząca rozmowę dziennikarka zapytała, dlaczego w region Karaibów został skierowany największy amerykański lotniskowiec wraz z grupą uderzeniową, Trump odparł, że „gdzieś musi być”.
— To duża sztuka — dodał. W podobnie niejednoznaczny sposób odpowiedział na sugestię, że przysłanie lotniskowca i gromadzenie sił wokół Wenezueli sugeruje plan przeprowadzenia szerszej operacji wojskowej.
Trump skomentował też swoje rozmowy z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Pytany, czy użyje siły w razie napaści na Tajwan, prezydent USA odmówił jednoznacznej odpowiedzi, ale zaznaczył, że Xi zna odpowiedź.
— Zobaczycie, czy to się stanie. A on (Xi) zna na to odpowiedź — powiedział. Dodał, że właśnie dlatego, że zna tę odpowiedź, podczas niedawnych rozmów w Korei Płd. Xi nie podjął tematu Tajwanu.
Prezydent USA zapowiada próby broni jądrowej. „Rosja testuje, Chiny testują”
Prezydent USA ponowił też zapowiedź wznowienia prób broni jądrowej, twierdząc, że zrobi to, bo podobne próby prowadzą potajemnie Rosja i Chiny. Kiedy dziennikarka wskazała, że żadne z tych państw nie przeprowadzało wybuchów broni jądrowej i że Rosja testowała niedawno pociski zdolne do przenoszenia broni jądrowej, lecz nie samą broń, Trump powtórzył, że prób jądrowych dokonują nie tylko Rosja i Chiny, ale również Pakistan.
— Rosja testuje, Chiny testują, ale o tym nie mówią. Wiecie, jesteśmy otwartym społeczeństwem […] oni nie mają reporterów, którzy by o tym pisali. My mamy. My będziemy testować, bo oni testują i inni testują. I z pewnością testowała Korea Północna. Pakistan testował — stwierdził Trump. — Testują głęboko pod ziemią, gdzie ludzie nie wiedzą dokładnie, co się dzieje z tą próbą. Czujesz lekkie wibracje. Oni testują, a my nie. Musimy testować — dodał.
W niedzielę minister energii, który odpowiada za broń jądrową, powiedział telewizji Fox News, że Stany Zjednoczone obecnie nie planują wznowienia prób jądrowych polegających na przeprowadzeniu eksplozji nuklearnej. Jak stwierdził, testy te będą systemowe i niekrytyczne, co sugeruje kontynuację dotychczasowej praktyki.
Mówiąc o wojnie w Ukrainie, Trump wyraził przekonanie, że jego podejście do negocjacji pokojowych oparte na handlu i interesach ekonomicznych przyniesie także skutki co do Rosji.
— Myślę, że to działa na Putina. Z nim jest inaczej, bo po pierwsze, nie robimy zbyt wielu interesów z Rosją. On nie jest kimś, kto dużo od nas kupuje z powodu… głupoty. Ale myślę, że chciałby. Myślę, że chce handlować z nami i chce zarobić dużo pieniędzy dla Rosji i myślę, że to świetnie — powiedział Trump. Wielokrotnie podkreślał też, że „to nie jest jego wojna”, tylko „głupia” wojna Joe Bidena.
Donald Trump pochlebnie o przywódcach dwóch krajów. „Poważni ludzie”
Trump chwalił też przywódców Rosji i Chin, twierdząc, że są to inteligentni i poważni ludzie.
— Obaj są twardzi. Obaj inteligentni. Obaj są bardzo silnymi liderami. To są ludzie, z którymi nie wolno igrać. To są ludzie, których trzeba traktować bardzo poważnie — mówił amerykański prezydent. Nie przychodzą i nie mówią: „Och, czyż to nie piękny dzień? Spójrz, jaki piękny. Słońce świeci, jest tak przyjemnie”. To poważni ludzie. To ludzie, którzy są twardymi, inteligentnymi liderami — dodał Trump.
Źródło:onet.pl












Dodaj komentarz