Kilka dni temu w Legionowie (woj. mazowieckie) 37-letni żołnierz zaatakował maczetą przypadkowego przechodnia, zadając mu ciosy w szyję oraz w głowę. Agresor został szybko zatrzymany. Jak informuje lokalna „Gazeta Powiatowa”, usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa. Za to, co zrobił, grozi mu teraz kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Dramat rozegrał się w niedzielę 21 grudnia chwilę po godz. 16 w rejonie ulic Dąbrowskiego i Kochanowskiego w Legionowie. Jak relacjonowała wówczas lokalna „Gazeta Powiatowa”, mężczyzna maczetą zaatakował jedną z dwóch osób, które przechodziły w pobliżu. Po tym wszystkim uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Jak się okazało, sprawcą ataku był żołnierz. Dzień później, w poniedziałek 22 grudnia, został zatrzymany przez policję. Następnie trafił w ręce Żandarmerii Wojskowej. Jego sprawą zajmuje się teraz Prokuratura Wojskowa.
Legionowo. Żołnierz rzucił się z maczetą na przechodnia. Prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa
Jak w poniedziałek dowiedziała się „Gazeta Powiatowa”, zatrzymany 37-letni żołnierz usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa. Za to, co zrobił, grozi mu teraz kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Kapral Rafał R. jest podejrzany o to, że […] działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia ustalonego pokrzywdzonego, wielokrotnie zadawał mu ciosy maczetą o długości 48,5 cm w newralgiczne dla życia organy, tj. szyję i głowę, powodując u pokrzywdzonego obrażenia skutkujące naruszeniem czynności narządu ciała, trwającym dłużej niż siedem dni
— przekazał w rozmowie z „Gazetą Powiatową” prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jak dodał prokurator Piotr Antoni Skiba, sprawca nie osiągnął swojego celu „z uwagi na podjęcie aktywnej obrony przez pokrzywdzonego”. Podejrzany 37-latek nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.
Złożył wyjaśnienia, które nie korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym
— poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na wniosek prokuratora sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Piotr Antoni Skiba podkreślił również, że na dalszym etapie postępowania w tej sprawie konieczne jest m.in. uzyskanie opinii sądowo — psychiatrycznej.
Źródło:onet.pl












Dodaj komentarz