![200 mld zł na obronność. „To duża satysfakcja, że wydatki obronne państwa rosną w imponującym tempie”[za pieniądze obywateli] niezależny dziennik polityczny](https://d1kgvz5kzmht23.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/Capture-128.png)
Ponad 200 mld zł wyniosą wydatki obronne planowane na przyszły rok, przy czym z budżetu będzie pochodzić 124,8 mld zł – zakłada projekt, pozytywnie rozpatrzony w czwartek przez sejmową komisję obrony.
Jak powiedział wiceszef MON Paweł Zalewski, przyjęte limity pozwolą utrzymać 227,6 tys. żołnierzy. Udział wydatków majątkowych wyniesie 37,1 proc. – przy minimalnym poziomie 20 proc. wymaganym w ustawie o obronie ojczyzny. Wzmacniane mają być zwłaszcza jednostki rozlokowane na północy i wschodzie kraju.
„To duża satysfakcja, powiedzieć, że wydatki obronne państwa rosną w imponującym tempie” – powiedział wiceminister, zwracając uwagę na ponadpartyjną i polityczną zgodę w tej sprawie – także ze strony podatników. Przyszłoroczne wydatki obronne mają przewyższyć wydatki z bieżącego roku o 500 mln zł. „Łączny wysiłek finansowy państwa w wydatkach na obronność w roku 2026, obejmujący Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych wyniesie 200 mld 100 mln zł, to wzrost o 13,5 mld zł w stosunku do roku bieżącego, tj. o ok. 7 proc. więcej. Planowany udział wydatków obronnych w stosunku do PKB kształtuje się na poziomie 4,81 procent” – mówił Zalewski. Dodał, że „budżet obronny pozwoli na poprawę kluczowych zdolności operacyjnych sił zbrojnych”.
Do priorytetów zaliczono zwiększenie liczebności armii, rozwój systemu wsparcia dowodzenia obrony powietrznej i przeciwrakietowej, budowę infrastruktury dla rosnących sił zbrojnych i zwiększonej obecności sojuszników, wsparcie eksploatacji sprzętu wojskowego i realizację procesu szkolenia żołnierzy.
Projekt ustawy budżetowej na przyszły rok zakłada wydatki w wysokości 124,828 mld zł, co oznacza spełnienie ustawowego wymogu przeznaczania na obronność 3 proc. PKB. Z tej kwoty 118,639 mld zł ujęto w części budżetu obrona narodowa, a blisko 6,2 mld zł w innych częściach. Na tę ostatnią kwotę złoży się 5,46 mld zł na ochronę ludności i obronę cywilną; 184 mln zł na program pozamilitarnych przygotować RP w latach 2025-39; 250 tys. na projekty badawcze i celowe ujęte w części szkolnictwo wyższe i nauka; 55 tys. wyniesie składka za członkostwo w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), 160 mln zł zaplanowano na funkcjonowanie prokuratury w sprawach wojskowych, 55 mln zł będzie kosztować przeprowadzenie kwalifikacji wojskowej, a ponad 22,5 mln przewidziano na współfinansowanie projektów transportowych z udziałem środków unijnych.
Wydatki majątkowe o charakterze obronnym we wszystkich częściach budżetu państwa zaplanowano na 46,3 mld zł; na wynagrodzenia i uposażenia przewidziano 26,7 mld zł. Uposażenia żołnierzy, funkcjonariuszy SWW i SKW, pracowników cywilnych wojska oraz nauczycieli wzrosną o 3 procent.
Oprócz budżetu państwa źródłem finansowania wydatków obronnych jest Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Według planu finansowego na przyszły rok wpływy na Fundusz mają wynieść 79,5 mld zł, z tego 3,33 mld zł to środki z budżetu MON.
Według Andrzeja Śliwki (PiS) planowane wydatki nie odpowiadają potrzebom, ponieważ w części przysługującej MON planowany „budżet jest znacząco obkrojony” – liczy o 5 mld zł mniej w stosunku do roku bieżącego (118,6 mld wobec 123,5 mld zł) i spełnia minimalny wymóg, by na obronność wydawać 3 proc. PKB. Zdaniem Śliwki „o wiele więcej środków powinno się znaleźć w części ministra obrony narodowej”. Poseł kwestionował też podany udział wszystkich wydatków obronnych w PKB. Zarzucił rządowi redukcję środków na nabór żołnierzy do TSZ, dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i aktywnej rezerwy oraz na badania i rozwój oraz niedostateczne nakłady na Tarczę Wschód.
„Można szukać dziury w całym. Doskonale pan wie, że pięć miliardów, od których pan zaczął, zostało przekazanych na fundusz ochrony ludności i obrony cywilnej do MSWiA” – odpowiedział mu Zalewski, przypominając, że OC została ustawowo zlikwidowana za rządów PiS i jest obecnie odtwarzana. „To wy osłabiliście zdolności operacyjne polskiej armii, tworząc jednostki na papierze, kanibalizując jednostki, które funkcjonowały” – dodał, nawiązując do pytania Śliwki o stan nowo formowanych związków taktycznych. Zestawił 111 mld zł na obronność z roku 2023 i planowanych na przyszły rok 200 miliardów.
Dyr. departamentu budżetowego MON gen. bryg. Sławomir Kozicki dodał, że „rok 2025 był specyficzny. Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej zobowiązała do przeniesień wydatków w trakcie roku budżetowego. W odniesieniu do roku 2026 dzieje się to na etapie konstrukcji projektu budżetów poszczególnych dysponentów” – zaznaczył.
Jako powód zmniejszenia o 10 mld zł środków na centralne plany rzeczowe podał obniżenie wpłat na Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych z 14 mld zł (początkowo planowanych na rok obecny – tę kwotę zmniejszono w trakcie roku budżetowego) do niespełna 3,3 mld zł w planie na rok przyszły. „To rzutuje na limit ujęty w centralnych planach rzeczowych, wydatki ujęte w planie modernizacji technicznej. Rzutuje również na udział wydatków majątkowych w wydatkach obronnych” – wyjaśnił.
Redukcję nakładów na B+R (ok. 1 mld zł w projekcie na 2026 r. – tj. mniej o ok. 300 ml zł niż w roku bieżącym) MON wyjaśnia realizacją prac rozwojowych, w tym postępami przy programie Miecznik, którego kadłub ma zostać zwodowany w przyszłym roku.
Na wydatki w programie Tarcza Wschód zaplanowano na przyszły rok 500 mln zł, głównie na wyposażenie jednostek inżynieryjnych w sprzęt.
Ok. 37 tys. żołnierzy pełni obecnie terytorialną służbę wojskową, a ok. 17 tys. dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, „Dostosowaliśmy limit do realnego zapotrzebowania” – powiedział Kozicki, podkreślając, że pozwala to prowadzić nabór do TSW, dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, a także do aktywnej rezerwy, liczącej obecnie ok. 1900 żołnierzy przy średniorocznym limicie 3 tysięcy.
Odpowiadając na pytanie o ośrodek, który miałby się zajmować testami sprzętu oferowanego armii, Zalewski wyjaśnił, że nie chodzi o powołanie nowej jednostki, „ale o porozumienie między instytutami badawczymi” – instytucjami, które same się finansują.
Źródło:defence24.pl
Dodaj komentarz