
To prawny absurd – tak o przepisach związanych z pracą i dorabianiem na emeryturze mówią seniorzy. Chodzi o konieczność uiszczania jednej ze składek. Emeryci napisali w tej sprawie list do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, w którym wskazują, że „płacą, nie otrzymując nic w zamian”. Mają też pomysł, jak rozwiązać tę sytuację, a przy okazji zwiększyć swoje świadczenie emerytalne.
W skrócie
-
Seniorzy domagają się zniesienia obowiązku płacenia składki rentowej w sytuacji dorabiania do świadczenia po osiągnięciu wieku emerytalnego
-
W liście do Andrzeja Domańskiego postulują, by składka rentowa była dopisywana do konta emerytalnego seniora.
-
Pozwoliłoby to zwiększyć wysokość świadczeń – przy pobieraniu pensji minimalnej, w rok na koncie emerytalnym mogłoby przybyć nawet 4,5 tys. zł.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
O sprawie pisze „Fakt”. Seniorzy zrzeszeni w Polskim Związku Emerytów i Rencistów (PZER) domagają się zmian w przepisach. Chodzi o konieczność płacenia składki rentowej w sytuacji, w której dana osoba osiągnęła wiek emerytalny, a wciąż pracuje lub dorabia do świadczenia.
Ściśle rzecz biorąc, senior odprowadza wtedy składki emerytalno-rentowe, ale o ile składki emerytalne zostaną doliczone do jego emerytury, to same składki rentowe już w żaden sposób nie zostaną wykorzystane: pobieranie emerytury wyklucza pobieranie pełnej renty z tytułu niezdolności do pracy.
Emeryci chcą zmian w prawie. Napisali do Andrzeja Domańskiego
Polski Związek Emerytów i Rencistów wystosował w tej sprawie pismo do ministra finansów i gospodarki Andrzeja Domańskiego. „Fakt” cytuje jego fragmenty: „Emeryci, od których pobierane są składki rentowe, nie uzyskują z tego tytułu żadnych dodatkowych uprawnień, ani nie dostaną żadnego dodatkowego świadczenia. Płacą składki, nie otrzymując nic w zamian – ani teraz, ani w przyszłości” – pisze dr Elżbieta Ostrowska, szefowa PZER. „Nie jest nas zrozumiałe, dlaczego problem ten nie znalazł się w agendzie żadnego z dotychczasowych rządów”.
Dr Ostrowska dodaje, że do PZER zgłaszają się seniorzy, domagając się likwidacji prawnego absurdu. Mają też pomysł na konkretne rozwiązanie obecnej sytuacji – mianowicie, postulują, by składkę rentową dopisywać do konta emerytalnego. Tym samym ich świadczenie emerytalne powiększałoby się.
Prawie 4,5 tys. zł w rok na koncie emerytalnym. Seniorzy podsuwają pomysł ministrowi Domańskiemu
„Fakt” wskazuje, że przy płacy minimalnej, która wynosi 4666 zł brutto, składka rentowa (uiszczana przez pracownika i pracodawcę) wynosi 373,28 miesięcznie – i na tej podstawie wylicza, że gdyby postulat PZER został zrealizowany, to już po roku dłuższej pracy na koncie emerytalnym seniora znalazłoby się dodatkowe prawie 4,5 tys. zł (dokładnie 4479,36 zł).
Przy pensji brutto w wysokości 5000 zł „zysk” na koncie emerytalnym po roku dłuższej pracy wyniósłby 4800 zł, a przy pensji 6000 zł brutto byłoby to 5760 zł – wylicza dziennik.
Co na to rząd? Emerytom – zamiast ministra Andrzeja Domańskiego – odpowiedział resort rodziny, pracy i polityki społecznej, powołując się na zasadę równości wszystkich ubezpieczonych. Jak wskazuje MRPiPS, „przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie wyłączają z obowiązku ubezpieczeń i opłacania składek osób zatrudnionych, które mają już uprawnienia z tytułu osiągniętego wieku emerytalnego albo ustalony decyzją ZUS status emeryta”.
Źródło: interia.pl
Dodaj komentarz