
Według Unian, działania polskich rolników i przewoźników przyczyniły się do ograniczenia ruchu towarowego z Ukrainy. Zdaniem ukraińskiego portalu decyzja odbija się negatywnie na kondycji polskiej branży logistycznej.
Jak pisze portal Unian polskim terminalom przeładunkowym zaczyna brakować ukraińskiego zboża, co prowadzi do wysokich kosztów eksploatacyjnych i strat wśród krajowych firm. Powołuje się przy tym na doniesienia portalu Rynek Infrastruktury.
Według ukraińskiego medium obecna sytuacja sprawia, że polskie przedsiębiorstwa borykają się z poważnymi problemami finansowymi. Cytowana przez portal dyrektor generalna grupy CSL Laury Gołowacz, należy rozróżnić kwestię zgody na tranzyt, która przynosi dochody polskim portom i terminalom, oraz zgodę na wprowadzenie towarów do obrotu. „Uważamy, że blokowanie przeładunku produktów z Ukrainy w Polsce jest bolesne dla naszej gospodarki” – podkreśliła Gołowacz.
Jak informuje portal Unian, polskie terminale w dużej mierze pozostają obecnie niewykorzystane, co prowadzi do wzrostu kosztów działalności. Przedstawiciele sektora zwracają uwagę, że brak ładunków skutkuje zagrożeniem zwolnieniami pracowników. Jednocześnie polskie firmy wskazują, że w Niemczech i Rumunii funkcjonują duże ilości ukraińskiego zboża. W konsekwencji, niektóre państwa mogą obsługiwać przewozy surowców, nie wpuszczając ich na swoje rynki wewnętrzne. „Niestety w Polsce tę sytuację się ignoruje” – dodają przedstawiciele polskiego biznesu, cytowani przez portal. Unian komentuje, że Polska strzeliła we własną stopę blokując eksport ukraińskiego zboża.
Portal Unian przypomina, że w minionym roku na granicy polsko-ukraińskiej miały miejsce liczne utrudnienia związane z ruchem ciężarówek przewożących towary z Ukrainy. Polscy rolnicy nie tylko blokowali przejścia drogowe, lecz również kolejowe, wysypując zboże na tory kolejowe. W 2024 r. sytuacja nie uległa znaczącej poprawie, jak informuje Unian, polscy rolnicy oraz kierowcy wciąż organizowali protesty, w wyniku których blokowane były przejścia graniczne.
W maju tego roku ukraińska straż graniczna poinformowała o rozpoczęciu kolejnej akcji protestacyjnej po stronie polskiej. Organizatorzy domagali się nagłośnienia problemów związanych z transportem towarów na terytorium Polski, jak również przywrócenia zezwoleń na międzynarodowy transport dla ukraińskich przewoźników. Jak informuje portal Unian, sytuacja na granicy polsko-ukraińskiej pozostaje obecnie stabilna, jednak zagrożenie blokadami nie zostało wyeliminowane i wciąż budzi niepokój zarówno po stronie polskiej, jak i ukraińskiej.
Dodaj komentarz