Deepfake zakazany w Danii. Pierwsza taka ustawa w Europie

niezależny dziennik polityczny

Dania jako pierwszy kraj w Europie wprowadza przepisy zakazujące tworzenia deepfake’ów przedstawiających prawdziwe osoby. Nowe prawo, ogłoszone na początku duńskiej prezydencji w Radzie UE, przewiduje odpowiedzialność karną i cywilną za generowanie fałszywych treści z użyciem sztucznej inteligencji.

  • Deepfake’i to rosnące zagrożenie w Europie i na świecie – fałszywe nagrania i zdjęcia stworzone przez AI są coraz częściej wykorzystywane do manipulacji opinią publiczną, oszustw finansowych i ataków na wizerunek polityków oraz prywatnych osób.

  • Brak przepisów na poziomie unijnym utrudnia walkę z nadużyciami – dotychczas Unia Europejska nie wprowadziła jednolitych regulacji dotyczących generowanych cyfrowo treści, co utrudnia ściganie ich autorów i egzekwowanie odpowiedzialności.

  • Krok Danii może zapoczątkować europejską falę regulacji AI – eksperci spodziewają się, że inicjatywa Duńczyków przyspieszy prace nad bardziej kompleksowym prawem w całej Unii.

Ekspert ds. mediów społecznościowych i komunikacji cyfrowej Wojtek Kardys poinformował, że rząd w Kopenhadze pracuje nad rozwiązaniami mającymi stanowić odpowiedź na rosnące zagrożenia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji do ataków na poszczególne osoby.

„Duński rząd przygotował pionierską nowelizację prawa autorskiego: każda osoba będzie formalnym właścicielem swojego wizerunku, swojej twarzy oraz swojego głosu. Jeśli pojawi się deepfake bez czyjejkolwiek zgody – wtedy uzyska prawo do jego usunięcia i (sporego) odszkodowania” – przekazał specjalista, będący cyfrowym ambasadorem UE.
Kardys podkreślił, że są to pierwsze przepisy w Europie dotyczące tej kwestii. Wierzy, że decyzja Danii – która właśnie obejmuje prezydencję w UE – pomoże wywołać reakcję pozostałych krajów wspólnoty. „Zapewne spowoduje to zmianę unijnych przepisów. Mam nadzieję, że prawo to wejdzie jak najszybciej w całej Europie” – podkreślił.

Coraz trudniej odróżnić rzeczywistość od fikcji

Minister Kultury Jakob Engel-Schmidt przekazał, że nowe przepisy mają na celu ochronę mieszkańców kraju. „Wysyłamy jednoznaczny sygnał wszystkim obywatelom: macie prawo do własnego ciała, własnego głosu i własnych rysów twarzy” – powiedział polityk w specjalnym oświadczeniu.

Engel-Schmidt podkreślił również, że jest to wyraźny „sygnał dla gigantów technologicznych”, którzy coraz mniej liczą się z bezpieczeństwem ludzkości i zwykłych ludzi w walce o rynek sztucznej inteligencji. „Technologia rozwija się szybko i w przyszłości będzie jeszcze trudniej odróżnić rzeczywistość od fikcji w świecie cyfrowym” – powiedział minister.

Czym jest deepfake?

Deepfake to sprytna technologia oparta na sztucznej inteligencji, która potrafi stworzyć bardzo realistyczne – ale całkowicie fałszywe – nagrania wideo lub audio. Za jej pomocą można np. podmienić komuś twarz albo głos, tak że wygląda i brzmi jak zupełnie inna osoba. W efekcie można stworzyć film, na którym ktoś mówi coś, czego nigdy nie powiedział – i wygląda to bardzo wiarygodnie.
Tego typu fałszywe treści bywają wykorzystywane w oszustwach, propagandzie, a nawet w filmach dla dorosłych z wykorzystaniem twarzy znanych osób. Technologia, która kiedyś była dostępna tylko dla specjalistów, dziś jest w zasięgu każdego – wystarczy aplikacja i kilka kliknięć. To właśnie dlatego deepfake’i zaczynają być realnym zagrożeniem dla prywatności, polityki i bezpieczeństwa informacji.

Źródło: tvp.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*