Szef MSZ Radosław Sikorski opublikował wpis na platformie X, w którym nawiązał do wypowiedzi prezydenta Karola Nawrockiego na temat „obrony zachodniej granicy Polski”. Słowa te padły w trakcie obchodów rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
„Pragnę uspokoić pana prezydenta, że dopóki Niemcy są w NATO i UE, a rządzą nimi chrześcijańscy lub socjal demokraci [CDU/CSU i SPD], zagrożenie naszej zachodniej granicy jest żadne. Powstać mogłoby dopiero, gdyby władzę za Odrą objęli eurofobiczni nacjonaliści” — napisał Radosław Sikorski.
Wpis ministra spraw zagranicznych jest odpowiedzią na słowa prezydenta Karola Nawrockiego, które padły w rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. — Polska wspólnota narodowa jest otwarta na Zachód, ale też gotowa do obrony zachodniej granicy Rzeczpospolitej, o czym wiedzieli powstańcy wielkopolscy — mówił Nawrocki w Poznaniu.
Tymczasem skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec rośnie w siłę. Z badań pracowni INSA dla dziennika „Bild” wynika, że choć Friedrich Merz rządzi dopiero od siedmiu miesięcy, już zdążył zrazić do siebie Niemców. Z pracy samego kanclerza niezadowolonych jest 66 proc. ankietowanych, a całego rządu — 69 proc. Tymczasem AfD cieszy się stabilnym poparciem. W porównaniu z sondażem sprzed dwóch tygodni słupki poparcia dla najważniejszych partii właściwie nie drgnęły. Rządzący nie mają pojęcia, jak przekonać do siebie wyborców.
Źródło:onet.pl












Dodaj komentarz