 
– To była działka o niestrategicznym znaczeniu – stwierdził Jarosław Kaczyński, pytany o ujawnioną przez Wirtualną Polskę sprawę sprzedaży działki pod CPK. – A cała reszta to jest po prostu oszukańcza propaganda – dodał prezes PiS.
Prezes PiS najwyraźniej zmienił zdanie ws. ujawnionej przez Wirtualną Polskę afery dotyczącej sprzedaży działki pod CPK. Tuż po jej wybuchu zawiesił w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości cztery osoby: byłego ministra rolnictwa Roberta Telusa, byłego wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego, byłego szefa Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolników (KOWR) Waldemara Humięckiego i byłego zastępcę dyrektora oddziału KOWR w Warszawie Jerzego Wala.
Gdy jedna z dziennikarek, podczas pobytu Kaczyńskiego na tegorocznym Krynica Forum 2025, zapytała go, czy afera wokół sprzedaży gruntu pod CPK jest „katastrofą dla tego projektu”, odparł zdecydowanie: „Nie jest katastrofą”.
– Proszę pani, to była działka o niestrategicznym znaczeniu, a poza tym umowa całkowicie gwarantowała interesy państwa, tych, którzy chcieli to wybudować – stwierdził Kaczyński.
– A cała reszta to jest po prostu oszukańcza propaganda, taka obrzydliwa, ale charakterystyczna dla PO, bo to obrzydliwa partia – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Krynicy.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Wirtualna Polska poinformowała, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2023 roku – tuż przed oddaniem władzy przez PiS – wydało zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi, mimo prośby władz CPK o przekazanie jej spółce pod inwestycję. Sprawa wywołała skandal i nie schodzi z medialnej agendy.
W sprawie tej śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która bada, czy doszło do przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu państwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, co może grozić karą do 10 lat więzienia. Zawiadomienie złożyła spółka CPK.
Źródło: wp.pl












 
Dodaj komentarz