Mija rok od koszmarnego karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska. Zginęło pięć osób, a dziesięć zostało rannych. Podejrzany o spowodowanie katastrofy nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień podczas ponownego przesłuchania – podała prokuratura.
Jak podała prokuratura, w ubiegłym tygodniu – 23 października – prokurator ponownie przesłuchał podejrzanego Mateusza M. w związku z uzupełnieniem zarzutu i zmodyfikowano opis czynu.
W katastrofie na S7 w Borkowie koło Gdańska, do której doszło w nocy w październiku 2024 r., uczestniczyło 21 pojazdów – 18 osobowych i trzy ciężarowe, którymi łącznie podróżowało 56 osób. Na skutek wypadku zginęło pięć osób (w tym czworo dzieci), a dziesięć zostało rannych. Ojciec dwojga dzieci, zmarł kilka miesięcy po katastrofie, mimo rehabilitacji w szpitalu.
Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński. Dodał, że prokurator dokonał zabezpieczenia majątkowego na mieniu Mateusza M., grożącego mu orzeczenia przez sąd środka kompensacyjnego w postaci nawiązek na rzecz pokrzywdzonych oraz osób najbliższych wykonujących prawa zmarłych pokrzywdzonych.
Zabezpieczenie zostało dokonane poprzez ustanowienie zakazu zbywania i obciążenia nieruchomości stanowiącej własność podejrzanego oraz obciążenie nieruchomości hipoteką przymusową w łącznej kwocie 700 tys. zł.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzoruje śledztwo prowadzone przez Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku w sprawie sprowadzenia 18 października 2024 roku na drodze ekspresowej S7 w Borkowie katastrofy w ruchu lądowym w wyniku której śmierć poniosło pięć osób, a dziesięć zostało rannych.
Postanowieniem Prokuratora Regionalnego w Gdańsku z 14 października 2025 r. postępowanie przedłużono do 31 marca 2026 r.
Dotychczas w sprawie dokonano m.in. oględzin miejsca zdarzenia, oględzin pojazdów uczestniczących w zdarzeniu, oględzin zwłok; kierowcom pojazdów biorących udział w zdarzeniu wykonano badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu; uzyskano opinię kryminalistyczną z zakresu oceny stanu technicznego pojazdów oraz opinię z zakresu informatyki śledczej badań telefonów komórkowych.
Śledczy wykonali też oględziny nagrań z pojazdów oraz uzyskano informację z GDDKiA Oddział w Gdańsku w przedmiocie obowiązującego na odcinku trasy S7 w dniu katastrofy ograniczenia prędkości.
Prokuratura otrzymała też wyniki sekcji zwłok pięciu ofiar oraz dokumentację medyczną pozostałych pokrzywdzonych. Dotychczas przesłuchano ok. 100 świadków, w tym pokrzywdzonych, funkcjonariuszy policji, straży pożarnej oraz ratowników.
Prokurator przedstawił kierowcy samochodu ciężarowego m-ki DAF 38-letniemu Mateuszowi M. zarzut sprowadzenia w dniu 18 października 2024 r. na drodze ekspresowej S7 w miejscowości Borkowo katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w wyniku której śmierć poniosło pięć osób a dziesięć kolejnych odniosło średnie lub lekkie obrażenia ciała.
Wobec podejrzanego od 20 października 2024 r. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Sąd Okręgowy w Gdańsku, po rozpoznaniu zażalenia prokuratora, zastosował kolejny środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł.
Jak podała prokuratura, wobec podejrzanego, po badaniu, zostanie wydana opinia sądowo-psychiatryczna. Śledczy zwrócą się też o opinię biegłych z Pracowni Badania Wypadków Drogowych Instytutu Ekspertyz Sądowych w Lublinie w celu uzyskania opinii ws. katastrofy.
Mateuszowi M. za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.












Dodaj komentarz