W piątek w Katowicach od wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego rozpoczęła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. Politycy i zaproszeni goście przez dwa dni dyskutują w panelach poświęconych m.in. gospodarce i bezpieczeństwu, a transmitowane na żywo rozmowy odbywają się w ośmiu różnych salach. Tymczasem politycy Konfederacji wytykają PiS-owi, że ich konwencja nie cieszy się dużą oglądalnością w mediach społecznościowych. Postulaty PiS skrytykował też lider Konfederacji Sławomir Mentzen.
Obrady konwencji programowej PiS można śledzić w mediach społecznościowych partii, gdzie w ośmiu salach przez cały dzień odbywają się dyskusje. Nie mogą się one jednak pochwalić dużą oglądalnością w sieci, co oponentom politycznym wytykają politycy Konfederacji.
„Mam nadzieję, że serwery YT wytrzymają to potężne obciążenie” — napisał kpiąco sekretarz Nowej Nadziei Sławomira Mentzena Bartosz Bocheńczak, zamieszczając zdjęcie, na którym widać, że transmisje z poszczególnych sal ogląda maksymalnie kilka osób. Mentzen udostępnił jego wpis.
Nieco wcześniej lider Konfederacji sam zamieścił wpis w serwisie X, w którym krytykował program PiS.
„Coroczna waloryzacja 800+, bony mieszkaniowe na 100k zł za trzecie dziecko, dochód podstawowy 500 zł dla każdego, likwidacja kwoty wolnej, czterodniowy tydzień pracy dla seniorów, gwarancja wkładu własnego i wiele innych podobnych pomysłów znajduje się w pokazanym dziś socjalistycznym programie PiS. I jeszcze ktoś się dziwi, że nie chcę mieć nic wspólnego z tym planem ostatecznego zrujnowania naszego państwa?” — napisał Mentzen.
Jarosław Kaczyński otworzył konwencję PiS. Mówił o „trzech kryteriach”
— Ta konferencja programowa rozpoczyna naszą długą drogę, która powinna zakończyć się finałem w postaci kolejnego już poważnego programu Prawa i Sprawiedliwości, programu dla Polski — powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, otwierając dwudniową konwencję swojego ugrupowania. Jak dodał, Polska stoi w obliczu „wielu kryzysów”.
— To jest zadanie dziś szczególnie trudne, ponieważ mamy w tym momencie generalny kryzys naszego państwa. Kryzys, który po części jest dostrzegany przez nasze społeczeństwo. On już się toczy: oświata, kultura, mieszkalnictwo — mówił Kaczyński.
Jak dodał, kolejny kryzys „jeszcze nie do końca jest dostrzegany przez dużą część społeczeństwa”, ale „jest nieunikniony i wyraźnie się zarysowuje”. — Chodzi o kryzys gospodarczy — mówił prezes PiS.
— Mamy też zapowiedzi kryzysów, które są przez dużą część naszego społeczeństwa, może z pominięciem naszego twardego zaplecza, niedostrzegane. To są kryzysy dotyczące przyszłości naszego państwa: jego być albo nie być, istnienia albo nieistnienia. To są te wszystkie plany Unii Europejskiej, plany Brukseli i Berlina, by dokonać takiej zmiany sytuacji w Europie: w wymiarze prawnym i politycznym, by w istocie wszystkie państwa w wysokim stopniu przestały istnieć, przestały być suwerenne. O tym też musimy tu rozmawiać, bo świadomość tego w naszym kraju powinna narastać — mówił prezes PiS.
Źródło: onet.pl












Dodaj komentarz