USA: Administracja zawiesza działanie. Nie ma porozumienia ws. budżetu

niezależny dziennik polityczny

Administracji Donalda Trumpa i Partii Republikańskiej nie udało się przełamać impasu w Senacie USA i przegłosować ustawy zapewniającej finansowanie działań administracji na najbliższe tygodnie. Oznacza to, że w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy od siedmiu lat doszło do zawieszenia działania administracji federalnej (tzw. shutdown).

Zawieszenie działania administracji federalnej w USA rozpoczęło się o godzinie 6.01 czasu polskiego (godzina 0.01 czasu wschodniego – EDT).

Partia Demokratyczna nie dysponuje większością w Senacie, ale wykorzystała taktykę opóźniania debaty nad przegłosowaną przez Izbę Reprezentantów ustawą ws. środków na działanie administracji na najbliższe siedem tygodni. Taktyka ta (tzw. filibuster) polega na rozpoczęciu nad daną ustawą debaty, która w praktyce może nigdy się nie zakończyć, ponieważ do jej zakończenia potrzeba wspomnianych 60 głosów, a Partia Republikańska dysponuje w Senacie mniejszą większością (53 do 47).

Shutdown w USA. Czego dotyczy spór między Partią Demokratyczną a Partią Republikańską?

We wtorkowym głosowaniu ostatniej szansy, które miało doprowadzić do uchwalenia ustawy, „za” głosowało 55 senatorów, a przeciw – 45. W efekcie od 1 października wszystkie amerykańskie agencje federalne muszą zawiesić niemal całkowicie swoją działalność, ponieważ będą pozbawione środków na jej prowadzenie. Tysiące urzędników administracji zostanie zmuszonych do udania się na bezpłatne urlopy. Pojawiają się sygnały, że Donald Trump może wykorzystać zawieszenie działania administracji do kolejnych zwolnień urzędników. W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że Biały Dom zwrócił się do agencji federalnych z prośbą o przygotowanie planów zwolnień zbiorowych w czasie spodziewanego paraliżu administracji.

– Gwarantujemy Amerykanom, że będziemy walczyć tak, jak to tylko możliwe, o opiekę zdrowotną – mówił po głosowaniu lider Partii Demokratycznej w Senacie Chuck Schumer. 

Lider Partii Republikańskiej w Senacie John Thune zapowiedział kolejne głosowanie nad ustawą przyjętą przez Izbę Reprezentantów w środę. – Determinacja skrajnej lewicy, by sprzeciwiać się wszystkiemu, co powiedział lub zrobił prezydent Trump, nie jest dobrym powodem, by narażać Amerykanów na cierpienie z powodu zawieszenia administracji – stwierdził. 

Przedmiotem sporu między Partią Demokratyczną a Partią Republikańską jest kwestia dopłat do ubezpieczeń społecznych najuboższych mieszkańców kraju. Program tych dopłat wkrótce wygasa, a Partia Demokratyczna domaga się, aby wprowadzić je na stałe, ponieważ w innym przypadku koszty ubezpieczeń społecznych dla Amerykanów objętych Ustawą o Przystępnej Opiece Zdrowotnej (Affordable Care Act) znacząco wzrosną.

Partia Republikańska jest gotowa rozmawiać o dopłatach, ale odmawia łączenia tej sprawy z kwestią uchwalenia środków na działanie administracji federalnej. Partia Demokratyczna obawia się jednak, że rozłączenie tych kwestii sprawi, iż republikanie nie podejmą, mimo deklaracji, negocjacji ws. dopłat do ubezpieczeń.

Donald Trump wykorzysta shutdown do zwalniania urzędników?

Trump przed wtorkowym głosowaniem ostrzegł, że w przypadku shutdownu będzie „zwalniał mnóstwo osób” i dodał, że „będą to demokraci”. 

Administracja Trumpa prowadzi program redukcji zatrudnienia urzędników w administracji federalnej. Blisko 300 tys. pracowników federalnych ma odejść z pracy do końca 2025 roku – podał w sierpniu dyrektor Biura Zarządzania Personelem Scott Kupor, w rozmowie z agencją Reutera. 154 tys. pracowników administracji zgodziło się przyjąć odprawę i odejść z pracy 30 września, ostatniego dnia roku fiskalnego. To największa redukcja zatrudnienia w amerykańskiej administracji od 80 lat. 

W notatkach do urzędników federalnych, którzy od 1 października zostaną wysłani na bezpłatne urlopy, dyrektorzy niektórych departamentów – m.in. Departamentu Sprawiedliwości – wprost obwiniają za kryzys Partię Demokratyczną.

Agencje federalne opublikowały też szczegółowe plany dotyczące funkcjonowania w warunkach paraliżu administracji. Plany te obejmują wstrzymanie prac badawczych, obsługi klientów i innych działań, które nie są niezbędne. Urzędnicy, którzy wykonują prace uznane za niezbędne, a także m.in. policjanci, żołnierze i funkcjonariusze straży granicznej, będą nadal pracować, ale nie otrzymają wynagrodzenia do czasu uchwalenia ustawy ws. środków na działanie administracji. Linie lotnicze alarmują, że shutdown może zakłócić połączenia lotnicze. 

Poprzednie zawieszenie administracji, do którego doszło na przełomie 2018 i 2019 roku i które trwało 35 dni, kosztowało amerykańską gospodarkę 3 mld dolarów – wynika z szacunków Biura Budżetowego Kongresu. 

Nie wiadomo, ile potrwa obecne zawieszenie administracji – na razie stanowiska przyjmowane w negocjacjach przez administrację Trumpa i Partię Republikańską z jednej, a Partię Demokratyczną z drugiej są od siebie bardzo odległe. Donald Trump zaognia sytuację, publikując na swoim kanale w serwisie Truth Social zmodyfikowane przez sztuczną inteligencję nagrania, na których widać liderów Partii Demokratycznej w Izbie Reprezentantów i w Senacie w sombrero i dorobionymi wąsami (tak Trump zmodyfikował wizerunek lidera Partii Demokratycznej w Izbie Reprezentantów Hakeema Jeffriesa), przekonujących, że Partia Demokratyczna chce przyznać ubezpieczenia zdrowotne nielegalnym imigrantom, by zdobyć ich głosy w wyborach (takie słowa zostały włożone w usta Chucka Schumera, lidera Partii Demokratycznej w Senacie).

Źródło: rp.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


polub nas!