Rząd Tuska na wojnie z Polakami sprzeciwiającymi się masowej imigracji

niezależny dziennik polityczny

Magdalena Majkowska | Według danych niemieckiej policji federalnej i polskiej Straży Granicznej, od początku 2024 roku do połowy 2025 roku Niemcy zawrócili do Polski ponad 10 tysięcy migrantów.

Dane z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej wskazują, że blisko 80 proc. migrantów przekazanych w 2024 i 2025 roku z Niemiec do Nadodrzańskiego Oddziału SG nie posiadało żadnych dokumentów. Innymi słowy, rząd nie ma pojęcia, kogo wpuszcza do kraju przez zachodnią granicę. Tymczasem rządzący angażują swoje służby w… prześladowanie obywateli, poświęcających własne środki i czas na ochronę polskich granic. Rządowe represje dotykają także zupełnie zwyczajnych, zatroskanych Polaków – w tym kobiet takich jak 20-letnia Oliwia z Zamościa.

Trzy lata więzienia za lęk o własne bezpieczeństwo

Na jednym z wieców przeciwko masowej migracji (w Zamościu) głos zabrała Oliwia – dwudziestoletnia matka półrocznego chłopca, studentka fizjoterapii. W pełnym emocji, strachu i tremy wystąpieniu wyraziła lęk o swoje bezpieczeństwo i o los swojego 6-miesięcznego dziecka. Kobieta w mocnych słowach sprzeciwiła się masowej migracji do Polski ludzi z krajów, gdzie „kobiety traktuje się jak śmieci, gdzie gwałty są na porządku dziennym, gdzie kobieta, która wyjdzie sama wieczorem, po prostu sama się prosi o gwałt”.

Przejęcie Pani Oliwii było tym większe, że pochodzi z okolic Torunia, gdzie kilka tygodni temu imigrant z Wenezueli miał w bestialski sposób pobić 24-letnią Klaudię, zadając jej liczne rany kłute i cięte twarzy, głowy i klatki piersiowej, które doprowadziły do jej śmierci dwa tygodnie później. Podczas zamojskiej manifestacji Pani Oliwia mówiła wprost, że mogła być na miejscu zamordowanej Klaudii…

Choć Pani Oliwia nie nawoływała do popełniania żadnych przestępstw, a pikieta miała pokojowy charakter, to Prokuratura Okręgowa w Zamościu uznała wypowiedź kobiety za przejaw publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic rasowych i wyznaniowych i wszczęła śledztwo w tej sprawie. Postępowanie jest prowadzone w kierunku popełnienia przestępstwa z art. 256 kodeksu karnego, który za owo „nawoływanie do nienawiści” przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.

Prawdopodobnie przyczyną wszczęcia śledztwa w sprawie przemówienia Pani Oliwii jest to, że młoda matka używała w swoim wystąpieniu słowa „Murzyni”, za co została zaatakowana przez dokładnie te same środowiska, które jeszcze niedawno otwarcie wspierały agresywne manifestacje proaborcyjne, gdzie najgorsze wulgaryzmy mogliśmy słyszeć nawet z ust późniejszych ministrów rządu Donalda Tuska… Uczestnicy tamtych wulgarnych protestów do dziś pozostają bezkarni, a za użycie słowa „Murzyn” młoda matka ma trafić do więzienia?!

Pani Oliwia będzie mogła liczyć na bezpłatną pomoc prawną adwokatów Ordo Iuris. Wierzę, że dzięki wsparciu naszych Darczyńców i Przyjaciół, doprowadzimy do umorzenia tego absurdalnego postępowania.

Ordo Iuris po stronie obywatelskich patroli granicznych

Musimy tę sprawę wygrać. Ale to tylko niewielki wycinek działań podejmowanych przez ekspertów Ordo Iuris.

Chcąc pomóc wszystkim Polakom, którzy w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo oddolnie się zorganizowali i podjęli akcję społecznej obrony granicy zachodniej, opublikowaliśmy poradnik prawny dla obywateli broniących polskich granic, w którym omawiamy, w jaki sposób Polacy mogą reagować na próby nielegalnego przekraczania granicy przez migrantów. Podkreślamy przy tym, że podczas obywatelskiego zatrzymania można stosować siłę fizyczną jedynie w stopniu niezbędnym dla faktycznego zatrzymania osoby i przekazania jej Straży Granicznej bądź Policji.

W publikacji wyjaśniamy też, jak uznanie obiektów na granicy za infrastrukturę krytyczną wpływa na możliwości obywatelskiej obrony granicy.

Bronimy także mundurowych obrońców granic

Naszego wsparcia potrzebują dziś jednak nie tylko osoby, szykanowane za udział w manifestacjach czy cywilni obrońcy granic. Prokuratura ściga bowiem także… żołnierzy, którzy z narażeniem życia bronią polsko-białoruskiej granicy przed hybrydową agresją.

W nocy z 10 na 11 lipca grupa agresywnych migrantów próbowała przekroczyć polsko-białoruską granicę. Jeden z nich dotkliwie zaatakował żołnierza, powodując silną opuchliznę okolic oka i problemy z widzeniem. Żołnierz zatrzymał imigranta, uderzając go kolbą karabinu. Prokuratura uznała, że winny zajścia jest… polski żołnierz i wszczęła początkowo wyłącznie śledztwo pod kątem pobicia imigranta! Instytut Ordo Iuris składa zawiadomienie o możliwości niedopełnienia obowiązków przez prokuratora.

Obrazu postawienia świata na głowie dopełnia inne postępowanie. Na etapie drugiej instancji włączamy się w postępowanie dotyczące dwóch Afgańczyków, którzy nielegalnie przekroczyli w 2021 roku granicę polsko-białoruską, a którym sąd I instancji przyznał po 5 tys. zł zadośćuczynienia za… zatrzymanie przez Straż Graniczną. Mam nadzieję, że ze wsparciem Darczyńców i Przyjaciół Ordo Iuris doprowadzimy do zmiany wyroku sądu pierwszej instancji.

Prawnicy Ordo Iuris są gotowi bronić każdego represjonowanego żołnierza, pogranicznika i policjanta, których próbowano by karać za wykonywanie obowiązku obrony granicy. Aby im pomóc, przygotowaliśmy poradnik prawny.

Nasza publikacja na pierwszym miejscu stawia bezpieczeństwo obrońców naszych granic, a nie komfort przybyszów chcących nielegalnie przeniknąć przez granice Rzeczypospolitej. W publikacji analizujemy sytuacje, w których funkcjonariusze broniący granicy mają prawo skorzystać ze środków przymusu bezpośredniego oraz strzelać ze służbowej broni palnej. Podkreślamy, że żołnierze, strażnicy graniczni i policjanci pełniący służbę na granicy mają obowiązek zawracać wszystkich cudzoziemców, podejmujących próbę nielegalnego przekroczenia granicy.

TSUE uderza w suwerenne prawo do obrony granic

Na początku sierpnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał dwa bardzo niepokojące i niebezpieczne orzeczenia dotyczące problematyki imigracji.

W pierwszym z nich sędziowie TSUE zajmowali się sprawą migrantów z Bangladeszu, którym odmówiono udzielenia azylu ze względu na to, że uznano ich państwo za zapewniające dostateczny poziom ochrony („bezpieczny kraj pochodzenia”). Migranci nie zgodzili się z tą decyzją a sprawa trafiła ostatecznie do TSUE, który odpowiadając na pytania prejudycjalne włoskiego sądu stwierdził, że kraj może zostać uznany za „bezpieczny kraj pochodzenia” tylko wtedy, gdy zapewnia odpowiednią ochronę wszystkim mieszkańcom. Przyjęcie takiego założenia znacznie utrudni deportacje migrantów z państw europejskich, bo przecież w każdym kraju trzecim znajdzie się ktoś, kto może nie czuć się dostatecznie bezpiecznie…

Drugie ze wspomnianych orzeczeń dotyczyło dwóch uchodźców z obywatelstwem Afganistanu i Indii, którym władze Irlandii nie przyznały zakwaterowania, powołując się na brak dostępnych miejsc w ośrodkach przyjmujących. Odpowiadając na pytanie prejudycjalne irlandzkiego sądu, TSUE orzekł, iż państwa członkowskie zobowiązane są do zapewnienia wsparcia materialnego osobom ubiegającym się o udzielenie ochrony międzynarodowej oraz że nie mogą one powoływać się na ograniczenie własnych zasobów. Oba te orzeczenia realnie ograniczają polską suwerenność w zakresie prowadzenia własnej, niezależnej polityki migracyjnej.

Co dla Polski oznacza Pakt Migracyjny?

W naszą suwerenność w zakresie polityki migracyjnej uderza najmocniej unijny „pakt migracyjny”, omówiony w raporcie Ordo Iuris dotyczącym przepisów, które już w 2026 roku mają wejść w życie!

Polska wciąż jeszcze może uniknąć losu państw zachodniej Europy, które otworzyły się na masową imigrację, co negatywnie odbiło się na ich bezpieczeństwie. Nie musimy popełniać błędów Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii czy Hiszpanii. Możemy podążyć własną drogą, chroniąc spójność kulturową naszej Ojczyzny i bezpieczeństwo obywateli.

Prawnicy Ordo Iuris już wiele miesięcy temu ostrzegali przed zagrożeniami związanymi z Paktem Migracyjnym w raporcie „Pakt migracyjny oraz ochrona polskiej granicy w pytaniach i odpowiedziach”, w którym udzieliliśmy odpowiedzi na 26 najważniejszych i najczęściej zadawanych pytań o Pakt Migracyjny. Wskazujemy w nim, że Pakt Migracyjny reguluje wiele obszarów, składając się z 10 osobnych aktów prawnych. Za nieprzestrzeganie każdego z nich państwa UE mogą zostać ukarane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej karą finansową.

ako naród jesteśmy od wielu lat przyzwyczajeni do tego, że żyjemy w bezpiecznym kraju. Idąc ulicą, nie musimy się obawiać, że zostaniemy napadnięci przez agresywnych napastników. Masowa migracja ludzi z obcych krajów, którzy nie tyle nie szanują, co nienawidzą naszej cywilizacji i jej wartości, radykalnie pogarsza sytuację Polaków, uderzając w ich bezpieczeństwo.

Mam ogromną nadzieję, że ze wsparciem Przyjaciół i Darczyńców Ordo Iuris obronimy Polskę przed powtórzeniem błędów państw Europy zachodniej.

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*