
Trwa dochodzenie epidemiologiczne w związku z podejrzeniem cholery u seniorki ze Stargardu. Bezpośredni wywiad z pacjentką zostanie przeprowadzony dopiero, kiedy pozwoli na to stan jej zdrowia.
Seniorka, której dotyczy podejrzenie cholery, przebywa obecnie na oddziale zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie. – Lekarze oceniają jej stan jako stabilny. Pacjentka przebywa w izolacji – mówi rzecznik placówki Tomasz Owsik-Kozłowski.
U pacjentki potwierdzono występowanie bakterii przecinkowca cholery; nie jest to jednak jednoznaczne z samą chorobą. – Podstawowe pytanie brzmi, czy to jest cholera. Test PCR potwierdził obecność bakterii, ale jeszcze kilka dni potrwa ustalanie, czy jest to typ toksynotwórczy przecinkowca cholery, który jest najbardziej zakaźny – tłumaczy Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego.
Podejrzenie cholery w Polsce: 26 osób na kwarantannie, 85 osób objętych nadzorem epidemiologicznym
Kobieta pierwotnie trafiła na internę szpitala powiatowego w Stargardzie z objawami ciężkiej biegunki i odwodnienia. Ani pacjentka, ani członkowie jej najbliższego otoczenia nie wyjeżdżali ostatnio za granicę, gdzie mogliby się zarazić.
Na podstawie przeprowadzonej analizy ryzyka służby sanitarne skierowały na kwarantannę domową 20 członków personelu medycznego ze szpitala w Stargardzie, którzy mieli bezpośredni kontakt z pacjentką, oraz sześć osób spośród członków rodziny i najbliższego otoczenia seniorki. Nadzorem epidemiologicznym objęto 85 osób.
– Bezpośredni wywiad epidemiologiczny z pacjentką zostanie przeprowadzony, kiedy pozwoli na to stan jej zdrowia. Dzisiaj od członków rodziny pacjentki pobierane są próbki kału – mówi „Rzeczpospolitej” Paweł Mayko, zastępca rzecznika Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
Jak można się zarazić cholerą?
Cholera wylęga się od trzech do pięciu dni. Główne objawy to bóle brzucha, wymioty, biegunka, gorączka, osłabienie. To choroba brudnych rąk, a do zakażenia dochodzi drogą pokarmową, głównie przez skażoną wodę lub żywność. I to właśnie żywność może okazać się kluczem do stwierdzenia pochodzenia cholery.
Bakterią można zakazić się poprzez zjedzenie niedogotowanych owoców morza lub skorupiaków – to częste źródło zakażenia, ale na razie to tylko hipotezy – słyszymy nieoficjalnie w GIS. Podejrzenia na pewno nie dotyczą zaś wody z sieci wodociągowej. – Woda do spożycia jest objęta bieżącym nadzorem sanitarnym i wiemy, że woda w Stargardzie jest jak najbardziej w porządku – podkreśla Paweł Mayko.
Podejrzenie cholery u pacjentki ze Stargardu to pierwszy możliwy przypadek cholery w Polsce od 2019 r., kiedy chorobę stwierdzono u marynarza, który przypłynął do Świnoujścia z Indii.
Źródło: rp.pl
Dodaj komentarz