Międzynarodowy gang porywaczy rozbity. Działał w Polsce i na Łotwie

niezależny dziennik polityczny

Cztery osoby podejrzane o brutalne porwania cudzoziemców i żądanie okupu w kryptowalutach zatrzymali funkcjonariusze CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego. Gang działał na terenie Polski i Łotwy, a wśród ofiar byli obywatele Etiopii i Mali.

Co musisz wiedzieć?

  • Funkcjonariusze CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego rozbili międzynarodowy gang porywaczy, który odpowiada za brutalne uprowadzenia cudzoziemców w Polsce i na Łotwie.
  • Zatrzymano cztery osoby podejrzane o uprowadzenia, żądanie okupu oraz organizowanie nielegalnego przekraczania granicy. Wśród ofiar byli obywatele Etiopii i Mali.
  • Policja zabezpieczyła broń, kominiarki, telefony i inne dowody. Sąd zastosował areszt wobec trzech podejrzanych.

Pierwsze informacje o działalności gangu dotarły do CBŚP za pośrednictwem Interpolu oraz zgłoszeń od policjantów z Hajnówki i Zielonej Góry. Jak przekazał podkomisarz Krzysztof Wrześniowski, przedstawiciele Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego otrzymali wiadomość przez internetowy komunikator.

„Z treści korespondencji, napisanej po angielsku, wynikało, że na terenie Polski przetrzymywane są osoby porwane przez gang domagający się okupu. Sprawcy grozili, że jeśli żądania nie zostaną spełnione, ofiary zostaną zamordowane, a ich organy sprzedane. Do wiadomości dołączono zdjęcia nagich, skrępowanych mężczyzn oraz zrzuty ekranu rozmów prowadzonych w języku rosyjskim z żądaniem okupu w kryptowalutach” – przekazał podkom. Wrześniowski.

Jak działał gang porywaczy?

Według relacji zgłaszających, porywacze używali siły i gróźb z użyciem broni. Odebrali ofiarom pieniądze i telefony, kazali się rozebrać, skrępowali ich i przewozili w bagażniku. Rodzina jednego z porwanych została poinformowana o konieczności zapłaty okupu. Porwani mężczyźni zdołali uciec w rejonie Lublina, a po udzieleniu pomocy przekazano ich Straży Granicznej.

Policjanci ustalili osoby odpowiedzialne za uprowadzenia, jednak zanim doszło do zatrzymań, porywacze opuścili Polskę i udali się na Litwę. Okazało się, że mogą być zamieszani w kolejne porwanie, tym razem trzech obywateli Mali na terenie Łotwy. Ofiary zostały skrępowane, zamknięte w bagażniku, a jedna z nich została brutalnie pobita.

„Dzięki szybkiej wymianie informacji Łowców Cieni CBŚP z organami ścigania z Łotwy, Litwy i Estonii potwierdzono, że wytypowane osoby były zamieszane również w dokonane na terenie Łotwy porwanie obywateli Mali. Relacje poszkodowanych pokrywały się z ustaleniami CBŚP” – przekazał rzecznik CBŚP.

Jakie dowody zabezpieczyła policja i jakie zarzuty usłyszeli zatrzymani?

Porywacze wrócili do Polski. Na drodze S8 w rejonie Ostrowi Mazowieckiej zatrzymano trzech z nich. Kolejną osobę podejrzewaną o pomoc w przemycie zatrzymano w Skwierzynie. W pojazdach zabezpieczono broń palną, kominiarki, taśmy klejące i telefony. W jednym z telefonów znaleziono zdjęcie czarnoskórego mężczyzny oraz wiadomości w języku francuskim – urządzenie należało do jednej z ofiar z Łotwy.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uprowadzeń dla okupu oraz organizowania nielegalnego przekraczania granicy RP. Sąd zastosował wobec trzech podejrzanych areszt. W działaniach uczestniczyli funkcjonariusze CBŚP z kilku miast, kontrterroryści oraz Straż Graniczna.

Żródło: wp.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*