
- Prezydent ostrzega: Poważna ekipa zabiera się za Wasz wybór
- Tusk: „Nikt nie ma prawa lekceważyć nawet jednego głosu”
- Polityczny spór o wybory nabiera tempa
- Tło sporu: kontrowersje wokół wyborów prezydenckich 2025
Prezydent ostrzega: Poważna ekipa zabiera się za Wasz wybór
W odpowiedzi na wypowiedź Donalda Tuska, prezydent Andrzej Duda opublikował wpis na portalu X, w którym odniósł się do słów premiera o konieczności ochrony każdego głosu wyborczego.
Prezydent dodał, że”dzisiaj naprawdę poważna ekipa zabiera się za dokonany przez Was wybór”, sugerując, że mogą być podejmowane działania mające na celu podważenie wyników demokratycznych decyzji obywateli.
Tusk: „Nikt nie ma prawa lekceważyć nawet jednego głosu”
Wcześniej, podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem rządu, premier Donald Tusk odniósł się do wątpliwości dotyczących przebiegu wyborów.
Bardzo dużo zrozumiałych emocji wzbudzają wątpliwości co do nieprawidłowości. Nikt, niezależnie od tego, jaki urząd sprawuje – nawet jeśli to jest najwyższy urząd w państwie – nie ma prawa lekceważyć jednego zmarnowanego głosu – mówił premier.
Podkreślił, że rząd nie zamierza rozstrzygać ważności wyborów, ale ma obowiązek reagować na sygnały obywateli i dbać o przejrzystość procesu wyborczego.
Polityczny spór o wybory nabiera tempa
Wpis prezydenta był odpowiedzią na wcześniejsze komentarze premiera, który odniósł się do słów głowy państwa sugerujących, że „postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie wybory”. Te słowa wywołały falę komentarzy i oskarżeń o podważanie zaufania do instytucji demokratycznych.
Prezydent zapewnił, że jako wyborca i „strażnik ciągłości władzy państwowej będzie pilnował razem z obywatelami” uczciwości procesu wyborczego.
Tło sporu: kontrowersje wokół wyborów prezydenckich 2025
Spór między prezydentem a premierem ma swoje źródło w narastających kontrowersjach wokół przebiegu wyborów prezydenckich w 2025 roku. W drugiej turze zmierzyli się Rafał Trzaskowski (KO) i Karol Nawrocki (popierany przez PiS), a różnica między kandydatami była minimalna. W niektórych komisjach – m.in. w Krakowie i Mińsku Mazowieckim – pojawiły się sygnały o możliwych nieprawidłowościach w liczeniu głosów, co wywołało protesty części wyborców i wzmożoną aktywność obserwatorów społecznych.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd nie będzie ingerował w proces rozstrzygania ważności wyborów, ale ma obowiązek reagować na zgłoszenia obywateli i zapewnić przejrzystość. Z kolei prezydent Andrzej Duda uznał te działania za próbę podważenia demokratycznego wyboru Polaków i ostrzegł przed „poważną ekipą”, która – jego zdaniem – chce „przekręcić” wynik wyborów. W tle sporu pojawiają się także zarzuty o stronniczość mediów publicznych, nieprzejrzystość debat oraz napięcia wokół organizacji głosowania za granicą 2.
Dodaj komentarz