
W raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego pojawiła się informacja dotycząca liczby planowanych zwolnień w I kwartale 2025 r. Umieszczone tam dane wskazują, że planowano zwolnienia grupowe obejmujące niemal 75 tys. osób. Ekspert wyjaśnia, jaka jest realna liczba i skala zwolnień.
Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który przytacza RadioZET, w 2024 r. zwolnienia grupowe objęły 27 tys. osób. Przy czym wcześniej zapowiadano 37 tys. pracowników. W najnowszym raporcie, który dotyczy I kwartału 2025 r., liczba ta osiągnęła poziom blisko 75 tys. osób.
Zwolnienia grupowe w Polsce obejmą aż 75 tys. osób? Ekspert wyjaśnia
Jak przypomina Radio ZET, 11 marca 2025 r. zakończyły się w Poczcie Polskiej 2 procesy: Program Dobrowolnych Odejść i zwolnień grupowych (miał objąć maksymalnie 8 tys. 518 pracowników) oraz Grupowe Wypowiedzenia Zmieniające, których celem nie była redukcja zatrudnienia, a jedynie zmiana umów o pracę w wyniku przyjęcia nowego Regulaminu Wynagradzania. Drugi ze wspomnianych procesów miał dotyczyć wszystkich pracowników Poczty Polskiej.
Prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz w rozmowie z serwisem Next.Gazeta.pl przyznał, że , nie ma — jak alarmowali niektórzy politycy — mowy o masowym zwalnianiu listonoszy, „tylko o redukcji rozrośniętej biurokracji”.
Co podkreślono w raporcie PIE, realna skala zwolnień grupowych w Polsce jest zdecydowanie inna. Na dodatek pozytywna w porównaniu z poprzednimi latami. „Dane pokazują, że rzeczywista skala zwolnień grupowych jest istotnie niższa od początkowych zapowiedzi: w 2024 r. zrealizowano około 72,4 proc. zgłoszonych zwolnień, natomiast w I kwartale 2025 r. — jedynie 15,8 proc.” — napisano w raporcie, który przytacza Radio ZET.
Jak wyjaśniał zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego Andrzej Kubisiak na łamach TVN24, podana liczba planowych zwolnień grupowych w ubiegłym roku (37 tys.) „to był najwyższy wynik od lat, ale patrząc na dane GUS od 2008 roku, trzymamy się w średniej historycznej”.
Dodaj komentarz