Posiadanie własnego domu i samochodu, podróżowanie, chodzenie do restauracji — to, na co kiedyś mogła sobie pozwolić większość Niemców, dziś staje się luksusem.
W niepewnych czasach tylko jedno jest pewne: klasa średnia dramatycznie się kurczy. Dawniej zaliczano do niej 70 proc. Niemców. Dziś jest to już mniej niż 60 proc. i liczby nadal gwałtownie spadają. Tylko nielicznym szczęśliwcom udaje się dotrzeć na szczyt. Większość jednak z niego spada – prosto do klasy niższej. Stamtąd droga ku granicy ubóstwa może być krótka.
Wszystko jest ważniejsze
Niemieccy politycy zdają się mieć inne zmartwienia niż puste portfele wyborców. Ich uwagę zajmuje obecnie kwestia energii, zmian klimatu, polityki migracyjnej i azylowej, wojny, szczepionek i pandemii. Który z nich, żyjąc z takim natłokiem spraw i obowiązków, myśli jeszcze o tym, by ulżyć klasie średniej?
Niskie wynagrodzenia, które od 2005 r. wzrosły tylko nieznacznie, nie są już jedynym problemem. Od czasu pandemii COVID-19, wybuchu wojny w Ukrainie i transformacji energetycznej inflacja galopuje. Do 2021 r. międzynarodowa „jednostka miary” – stary dobry Big Mac – podrożała już o prawie 30 proc. w ciągu dziesięciu lat. Każdy, kto idzie dziś do restauracji lub nawet kawiarni, by zaspokoić swoje niegdyś podstawowe potrzeby, takie jak głód lub pragnienie, staje oko w oko z gorzką prawdą. Dziś wyjście do lokalu to dla Niemca z klasy średniej luksus.
Jedno jest pewne: restauracje, które obecnie tracą pracowników, nie obniżą swoich cen, podobnie jak fryzjerzy i wszelkie inne punkty usługowe. Już Alexander von Humboldt, niemiecki przyrodnik i twórca geografii, w XIX w. stwierdził, że energia napędza i ożywia wszystkie aspekty kosmosu. Jeśli jej źródła zostaną odcięte, jeśli stanie się deficytowa lub importowana, wszyscy będą musieli słono zapłacić.
Loty samolotem, przejażdżki autem, ogrzewanie przytulnego domu zimą i klimatyzacja latem — wszystkie te wygody zaczynają już wymykać się z rąk przedstawicieli klasy średniej. Nawet oszczędzanie na własne cztery kąty jest pułapką, bo utrzymanie domu czy mieszkania pochłania dużo pieniędzy.
Dodaj komentarz