
Polski uczeń zwrócił uwagę ukraińskiemu koledze, który wychwalał Banderę. Sprawa trafiła do sądu, a chłopiec został oskarżony przez szkołę o… nacjonalizm! Rodzicom grozi ograniczenie władzy rodzicielskiej.
O zdarzeniu za pośrednictwem Twittera poinformowała Magdalena Majkowska z Instytutu Ordo Iuris, która reprezentuje przed sądem rodziców polskiego ucznia.
„Uczeń na przerwie, zwrócił uwagę koledze narodowości ukraińskiej, który wychwalał S. Banderę, że w Polsce uważany jest on za bandytę. Szkoła zgłosiła sprawę do sądu opiekuńczego w Toruniu, stawiając polskiemu uczniowi zarzut nacjonalizmu”
– informuje na Twitterze Magdalena Majkowska.
„To chyba fejk. Prawda?”
– dopytywał jeden z internautów.
„Przykro mi, ale nie. Sama bym nie uwierzyła, gdyby nie to, że byłam dzisiaj na I rozprawie przed SR w Toruniu reprezentując rodziców polskiego chłopca. Toczy się wobec nich postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej nad synem na skutek zawiadomienia szkoły”
– odpowiedziała Magdalena Majkowska z Ordo Iuris.
TWITTER.COM
Przydałaby się informacja co to za szkoła, bo najwyraźniej jest to szkoła, która agresywnie karze uczniów za samodzielne myślenie, a przy tym stosuje metody zaborców aby krzewić jedną, jedyną prawdę. Nie wiem kto dowodzi tym interesem, ale na pewno w czyimś interesie działa dyrektor tej szkoły.